Podczas wypadku ginie człowiek, a jego ciało zostaje spalone. Ekipa musi zidentyfikować mężczyznę. Okazuje się, że był członkiem grupy walczącej o prawa mężczyzn. Podczas przesłuchania Bones uderza w twarz człowieka, który uważa, że kobiety są gorsze od mężczyzn, grozi jej za to kara. Jednak Brennan myśli, że miała rację. Booth uważa, że ostatnie przegrane mecze Flyersów to pech, który przynosi Bones oglądająca z nim rozgrywki. Hodgins wraca do pracy, jest niemiły dla wszystkich, nie potrafi się pogodzić z niepełnosprawnością, zamyka się w sobie. Mówi Angeli, że powinna od niego odejść, bo nie jest już tym samym człowiekiem, co kiedyś.